Walentynkowe stylizacje

Idealny strój na walentynki to przede wszystkim taki, który będzie dobrze korespondował z charakterem noszącej go pani. Równie ważne jest, aby pasował do wybranego sposobu celebrowania tego święta. Wiele par decyduje się na nastrojową kolację przy świecach. Nikt jednak nie powiedział, że nie można zaplanować na ten dzień wyjścia do kina, gry w kręgle czy wycieczki za miasto. Każdy pomysł jest wart zrealizowania – pod warunkiem, że we dwoje.

Strój na walentynki nie powinien być przebraniem

W gorączce przygotowań wielu kobietom umyka fakt, że w ten wyjątkowy dzień warto wyglądać możliwie jak najbardziej atrakcyjnie, ale osiągnięcie takiego efektu wcale nie musi oznaczać rezygnacji z komfortu oraz wygody. Komponując strój na walentynki, nie warto podążać utartym schematem. Kreacja, która będzie pasować jednej kobiecie, innej już nie musi. Czerwień, jako barwa kojarzona z miłością i namiętnością, przyciągające uwagę błyskotki czy spektakularny makijaż. Panie lubiące mocny efekt z pewnością dobrze będą czuły się w tego typu zestawieniach. Te, które wolą siebie w nieco mniej śmiałym wydaniu, spokojnie mogą sobie odpuścić tak wyraziste akcenty, a przy tym nadal prezentować się kobieco i zmysłowo.

Walentynkowe stylizacje mogą mieć różne oblicza

Sukienka jest tym elementem garderoby, który najsilniej kojarzony jest z kobiecością. Przyjęło się, że stanowi najbardziej trafiony wybór tych sytuacjach, gdy kobiecie zależy na tym, aby wyglądać uwodzicielsko. Panie, które nie czują się zbyt swobodnie w sukienkach, nie powinny się do nich przymuszać. Dobrze dopasowane spodnie w połączeniu ze szpilkami oraz wytwornym topem z powodzeniem wyczarują ten sam efekt. Walentynkowe stylizacje nie powinny być sztampowe. Grunt, żeby były dobrze przemyślane. Mniej formalny element garderoby zawsze można odpowiednio zrównoważyć takim, który doda całości szyku. Trzeba tylko odrobinę wysilić wyobraźnię i dobrze przeszukać swoją szafę.

Z pewnością znajdzie się w niej coś, co będzie znakomicie nadawać się na tę okazję.

Smukła noga na obcasach – Walentynkowe stylizacje

Nie wszystkie panie lubią szpilki. Nie ma jednak wątpliwości, że żaden inny but nie jest w stanie sprawić, że noga będzie wyglądała równie zgrabnie i ponętnie. Dodają one także pewności siebie. A nic tak nie uwodzi mężczyzny, jak świadoma swoich walorów kobieta. Szczęśliwie w sklepach można bez problemu kupić buty z obcasami o odmiennym kształcie i wysokości. Dzięki temu każda pani przy odrobinie starań ma szansę wyszukać dla siebie taką parę, która będzie idealnym kompromisem pomiędzy komfortem a zmysłowością. Walentynkowe stylizacje z butami na wyższym obcasie to zawsze strzał w dziesiątkę.

Seksowna bielizna – strój na walentynki

W walentynki koniecznie trzeba zaniechać noszenia sportowej bielizny. Zapewnia ona niebywałą wygodę, ale w ten dzień warto kusić i kokietować. A urok gładkiego, skromnego biustonosza blednie przy tym, który potrafi wyczarować model wykonany z delikatnej koronki, o finezyjnym fasonie. Piękna, misternie wykonana bielizna ma zbawienny wpływ nie tylko na ciało, ale i psychikę. Choćby była ukryta dla oczu, bez wątpienia sprawi, że nosząca ją pani będzie czuła się kusząco i uwodzicielsko, a dzięki temu tak właśnie będzie odbierał ją towarzyszący jej mężczyzna. Planując strój na walentynki, czasem naprawdę warto wyjść poza swoją strefę komfortu, zwłaszcza gdy na szali jest pełne uwielbienia spojrzenie ukochanego.

Pochwała kobiecości

Na romantycznej randce we dwoje znakomicie zdadzą egzamin ubrania podkreślające sylwetkę. Panowie są wzrokowcami, a dobrze wyeksponowana damska figura zawsze leży w ich guście. Świetną propozycją jest przylegająca do ciała sukienka z dekoltem w kształcie litery V. Wysmukli, pięknie podkreśli talię. Dobrym pomysłem jest również ołówkowa spódnica. Panie, które nie czują się komfortowo w obcisłych strojach, zawsze mogą zdecydować się na przezroczystości. Bardzo udane są wszelkie walentynkowe stylizacje zawierające koronkę. Równie kobiece są falbanki oraz różne drapowania. Warto jednak stopniować efekt, aby zestaw był subtelnie kuszący, a nie wyzywający i tandetny.